Ale tego chyba się już domyśliliście. Nie zawieszam dlatego, że znudziłam się, a dlatego, że nie mam warunków. Najpierw po raz kolejny popsuł mi się laptop, potem miałam ważny egzamin, a w przyszłą środę jadę na cały miesiąc do szpitala. Nie jest to nic poważnego, ale faktem jest, że mnie nie będzie.
Postaram się zrobić jakieś ciekawe sesje, a kiedy wrócę to pokażę wam co zdziałałam.
Co do powrotu, będzie to prawdopodobnie sierpień, we wrześniu mogę być rzadziej z powodu specyficznego profilu mojej klasy.
No, to tyle... nie, wcale nie. :D
Zapomniałam dodać, że Phoebe dorobiła się sukieneczki z prawdziwego zdarzenia, a i Asia obdarowała nas przecudnymi drobiazgami :)
Tak, teraz to już na pewno koniec.